Dzisiaj po przyjściu do domku czekała na mnie taka oto niespodzianeczka :D
Może być coś lepszego!? :)
Lakiery z China Glaze to Electric Pineapple i Spontaneous, zamówiłam również w końcu osławiony Seche Vite :) Zobaczymy czy będę zadowolona :) A malutki Jumpy pochodzi z wymianki z Paramore( dziękuję! :) )
A z okazji, że zaliczyłam dzisiaj egzamin i w ogóle jest super dzień ☼ wybrałam się jeszcze do Super-Pharm i kupiłam sobie tusz do rzęs :) Maybelline One by One:
Może któraś z Was go ma? Jak się sprawuje? :)
Pozdrawiam, P.
Żółciutki lakierek jest boski!!Maskary nie miałam bo mam już swojego faworyta:).Ale oczywiście z miłą chęcią przeczytam,na jego temat recenzję:)
OdpowiedzUsuńŚliczności ;) Mam nadzieję, że mój Jumpik będzie Ci służył, ja jutro zarzucam na pazurki Spot on ;))
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki.Czekam na zdjęcia każdego z nich
OdpowiedzUsuńaaa zazdroszcze żółtego! dodaję do obserwowanych!:D
OdpowiedzUsuńpokażesz jumpka ? :) Czaje się na niego i nie wiem kurczę :P
OdpowiedzUsuńPostaram się w następnym poście go pokazać :)
OdpowiedzUsuń