wtorek, 6 września 2011

Buble + Haul

Strasznie Was przepraszam, że tak długo mnie nie było, ale praca nie daje mi chwili wolnego, a jak już daje, to spędzam ten czas z najbliższymi, a uwierzcie mi, że nie ma tego dużo :(
Dzisiaj mam dla Was post z bublami firmy Essence, którą uwielbiam, ale niestety niektóre ich kosmetyki są wielką pomyłką ;) Pierwszy z nich, to Quick Dry Top Coat, który jak nazwa wskazuje, powinien przyspieszać wysychanie lakieru, a tym czasem go rozpuszcza! Dawałam mu kilka szans, ale zawiódł za każdym razem! Nakładałam go na całkiem suchy lakier-schnął jeszcze dłużej niż sam lakier, na lekko mokry lakier-smugi, smugi i jeszcze raz smugi! Nie kupujcie tego, bo to totalny niewypał!
Kolejny bubel to balsam do skórek. Właściwie nie robi nic dobrego, szkoda, bo bardzo liczyłam na ten produkt.Ma dość ciężką konsystencje, nie da się go dokladnie wsmarować w skórki, zostawia biały nieestetyczny osad, który wygląda okropnie. Pachnie nawet ładnie, ale to koniec jego zalet.
Jakie są Wasze doświadczenia  z tymi produktami?

Mam jeszcze dla Was haul z ostatnich tygodni :) Odwiedziłam Sephore, Douglasa i Naturę :)
W Sephorze kupiłam cień do powiek i lakier do paznokci, które były w promocji.

Hot coral
Jacuzzi bubbles
Następny był Douglas :)


I ostatnia była Natura, gdzie kupiłam pustą paletkę do cieni z KOBO. Wygląda świetnie :) A kosztowała tylko 9.90 :) Dokupiłam do niej jeden cień, w kolorze 104 Pale Peach(świetna pigmentacja!), a drugi cień, to Satin Taupe z MAC, który troszkę słabiej się trzyma, bo sam jest zaopatrzony w magnes.


I na koniec mam dla Was jeszcze letni swatch ;) Przepraszam za suche skórki!
Essence-Let's get lost