środa, 30 listopada 2011

Wiekopomna chwila ;)

Nadeszła wiekopomna chwila! ;) Po pierwsze dlatego, że w końcu znalazłam czas na napisanie nowego posta, bo ostatniego pisałam.......aż wstyd się przyznać kiedy! A po drugie dlatego, że dzisiaj przyszedł do mnie pierwszy (może nie ostatni?) KissBox :) Co to takiego? A no jest to pudełeczko,w którym znajdziemy (tym razem) 4 próbki produktów kosmetycznych, za cenę 25zł. Jeśli przypadną nam do gustu, możemy sobie pudełeczko zaprenumerować i wtedy będziemy je dostawać co miesiąc.

Opakowanie KissBoxa jest bardzo proste, a zarazem eleganckie :) Kremowe pudełeczko z odciśniętymi czerwonymi ustami, w środku mamy liścik, w którym opisane są produkty, podana ich pełna pojemność i cena. Wszystko jest ładnie zawinięte w granatowy papier i siateczkę i przewiązane czerwoną wstążką. Nie mam zdjęcia przed rozpakowaniem, chciałam jak najszybciej otworzyć ;)
W środku znajduje się:
1.Naturalny olejek do masażu lub kąpieli cynamon z pomarańczą-AromatherapyBar(w sam raz na zimne wieczory)
2.Pomarańczowy peeling do twarzy- Fridge by yDe.
3. Lakier do paznokci Mollon, ja mam w kolorze Ginger Glow.
4.Krem odżywczy z wyciągiem z lukrecji- Natura Officinalis
Na chwilę obecną, czyli po ok 30minutach od otwarcia mojego KissBox'a mogę powiedzieć, że moje odczucia są mieszane. Próbki dwóch produktów (krem i peeling) są bardzo malutkie i wystarczą chyba tylko na jeden raz :( Z lakieru jestem bardzo zadowolona, no jak lakieromaniaczka mogłaby pogardzić ? Olejek też wydaje mi się dość fajnym produktem :) Na ten czas nie jestem w stanie powiedzieć czy zamówię prenumeratę, chociaż szczerze mówiąc jestem ciekawa, co mogłoby się znaleść w kolejnym pudełeczku :) Może następnym razem bardziej się postarają.
Pozdrawiam,P.