niedziela, 29 maja 2011

Ahoy Sailor ! :)

Lakier Ahoy! pochodzi z kolekcji China Glaze Anchors Away, to jedyna kolekcja, w której podobają mi się wszystkie lakiery, co do jednego! Ale moim zdaniem Ahoy, to must have tej kolekcji :) Mam dwie buteleczki ;) A tak na zapas :) Kolor jest przepiękny, malinowy, nasycony, a drobinki cudownie lśnią w słońcu  :) Zdjęcia niestety zrobione są w świetle sztucznym, ale kolor jest oddany wiernie :)

Pozdrawiam, P.

środa, 25 maja 2011

Lush + Haul

Nadszedł czas, aby zrecenzować szampon z Lusha, Seanik. Jest to mój pierwszy produkt tej firmy, mam nadzieję, że nie ostatni :)
Po ok 5 użyciach:

Zacznijmy może od tego co mówi producent:
*Szampon w kostce z solą morską, wodorostami,perfumowany jaśminem, mimozą i kwiatem pomarańczy.
*Ma za zadanie głęboko oczyszczać nasze włosy, zmiękczać i zwiększać ich objętość.
A teraz moja opinia :) Zakupiłam go na Allegro, za 18zł (poważnie! ;) ) Zapach jest bardzo świeży i orzeźwiający, ale po umyciu nie czuć go na włosach i nie pachnie bardzo intensywnie podczas mycia. Dopóki nie użyłam, nie wierzyłam, że takim szamponem można umyć włosy :) Jednak, to, że jest w kostce, niczego nie utrudnia. Bardzo dobrze się pieni i jest bardzo wydajny! Zaczęłam go używać pod koniec lutego, mamy koniec maja, a ja nie widzę końca! Moje włosy sięgają za łopatki, są dość cienkie, raczej się nie przetłuszczają. Jeśli chodzi właściwości Seanika, to faktycznie bardzo oczyszcza włosy, które po umyciu aż piszczą ;) Nie miałam dużych problemów z rozczesaniem, ale użycie odżywki jest konieczne. Włosy były po nim lejące i lekko zwiększyły objętość, ale nie był to jakiś spektakularny efekt. Używałam go mniej więcej raz na 3 mycia, niestety na dłuższą metę się nie sprawdził :( Przez to, że jest tak głęboko oczyszczający, wysuszył mi skórę głowy i dostałam łupież, którego nigdy nie miałam, lekko też przesuszył mi włosy, zaczęły się puszyć na końcówkach i elektryzować. Także, myślę, że osoby z przetłuszczającymi się włosami będą z niego bardziej zadowolone, ja jednak nie wyrzucę go do śmieci, kiedyś na pewno dam mu kolejną szansę :) Na pewno świetnie się sprawdzi na wyjeździe :)
I pytanie do Was: Jakie kosmetyki z Lusha są Waszym zdaniem godne polecenia? Bo mam zamiar zagłębić się w ten pachnący świat ;)
Na koniec mały Essencowy haul :)
*Zestaw do modelowania brwi,
*Błyszczyk Stay with Me w kolorze 02 My favorite milkshake,
*Lakier Multi Dimension w kolorze 70 Makes me weak
Pozdrawiam, P.

sobota, 21 maja 2011

Neonowo ;D

Mam pełno lakierów w różnych róznistych kolorach! Ale nigdy nie mogłam się przekonać do pomarańczowego, nie wiem czemu, jakoś mi nie leżał ten kolor... Ale w końcu się skusiłam. Kupiłam lakier z nowej kolekcji Vipery Higl Life nr 820, który w buteleczce prezentuje się tak:
Czyż nie jest słodki ;) Zdjęcie trochę przekłamuje kolor, tutaj wygląda na różowy, ale w rzeczywistości miał to być lekko rozbielony pomarańczowy neon, a na paznokciach wygląda tak:
Zdjęcie jest celowo trochę rozmazane, bo inaczej nie dało się uchwycić koloru! Aparat nie chciał mi się skupić za nic ;) I musicie mi uwierzyć na słowo, że to nawet nie jest połowa jego "neonowości" ;D
Nie spodziewałam się aż tak ostrego koloru, ale noszę go na stopach i dłoniach & I love it!! ;D No kto by się spodziewał ;) Dodatkowo nie byłam za bardzo przekonana do neonów, ale oczywiście wszystko się zmieniło ;) Lubicie takie ostre kolory? :)
Pozdrawiam, P.

środa, 18 maja 2011

Tanie rozwiązanie cz.3

W dzisiejszym tanim rozwiązaniu przedstawiam Wam kochani, sól do kąpieli z Biedronki ;) Be beauty Body Expertive SPA ,Sól do kąpieli orzeźwiająca z ekstraktem z pomarańczy i rokitnika, uff ;)
 Skład:


Myślałam, że Mama przytargała do domu kolejny bubel ;) Ale okazało się, że zapach tej soli jest po prostu powalający!! Co dziwne nie pachnie pomarańczami ;) No, może troszkę, zapach jest bardzo ciężki do opisania, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że jest przepiękny. Nie sądzę, żeby ta sól miała jakieś cudowne właściwości, ale warto ją kupić dla samego zapachu i ceny (3-4zł) i do tego dostajecie jeszcze myjkę ;) Great deal :)

I jeszcze chciałam wspomnieć o rozdaniu u Ewalucji ! Gratuluję kochana 50 obserwatorów! :) Wskakujcie do niej:)
Pozdrawiam,P.

wtorek, 17 maja 2011

Audrey, oh Audrey :)

Wieeeem, wieeeem :) Na pewno już macie dość oglądania swatch'y tego lakieru, no ale ja nie chcę być gorsza i chcę Wam pokazać, że też go mam ;) A co? :)
Na początku kompletnie nie rozumiałam zachwytów na jego temat, myślałam sobie "to przecież zwykły turkusowy lakier jakich już teraz milion na półkach ;)" O jakże się myliłam! ;D Kupiłam go w zasadzie dlatego, żeby dopełnić zamówienie, bo brakowało lakieru. No skoro tyle osób go chwali to coś musi w tym być!
Jest cudowny! Aplikacja jak marzenie, trzyma się spokojnie ok 5dni (SZOK!Przynajmniej u mnie) A kolor.....Dla mnie to pistacja zmieszana z niebieskim. Nie jestem zbyt dobra w opisywaniu kolorów, ale jest on na pewno bardzo oryginalny i wzbudza zainteresowanie :)
 Pozdrawiam,P.

Recenzja

Przyszedł czas na recenzję tuszu do rzęs Maybelline One by one Volum' Express Mascara.
Tak wygląda szczoteczka:
Zawsze byłam zadowolona z maskar Maybelline, aż trafiłam na tą :/ Moje wielkie rozczarowanie! Konsystencja tuszu bardzo rzadka, potrzeba ok 3-4 warstw dla fajnego efektu. Bardzo słabo podkręca rzęsy, zostawia na ich końcach grudki tuszu, bleee! Prawie w ogóle nie pogrubia. Szczota jest silikonowa, wielka i bardzo ciężko się nią operuje przy oku, ja nie mam zbyt długich rzęs( może przy takich byłaby idealna) i środkiem szorowałam sobie po powiece :/ Malowałam tylko brzegami, gdzie były najkrótsze "włoski". U mnie ten tusz niestety nie zdał egzaminu, jestem bardzo zawiedziona :(Na następny ogień idzie Max Factor 2000 Calories Dramatic Look i po pierwszym użyciu, już wiem, że będę zadowolona :)
A może polecacie jakieś fajne i dobre tusze do rzęs? :)
Pozdrawiam, P.

poniedziałek, 16 maja 2011

Buble

Hej kochani :)
Dzisiejszy post będzie o bublach kosmetycznych, na które natknęłam się w ostatnim czasie, pochodzą one z kategorii antyperspiranty ;)
Pierwszy to Garnier Mineral w kulce.
Producent zapewnia świeżość przez 48h. Akurat! Użyłam go dwa razy, to była jakaś masakra! Jakby mi ktoś odkręcił kran pod pachą ;) Do śmieci z nim!
Kolejny to antyperspirant z Vichy
Wiem, że jest to popularny antyperspirant i wiele osób go chwali, ale niestety u mnie się nie sprawdził. Nie zapobiegał poceniu i tak okropnie wysuszył mi skórę pod pachami, że musiałam ją ratować kremem ochronnym na noc, bo mi się łuszczyła :( Ląduje w koszu!
A jakie są Wasze sprawdzone antyperspiranty? Co polecacie?
Pozdrawiam, P.

piątek, 6 maja 2011

Tanie rozwiązanie cz.2 + mały haul.

W dzisiejszym tanim rozwiązaniu chcę Wam przedstawić produkt Ziaji-Bloker.
 Skład:

Dla mnie jest to alternatywa, a nawet  lepsze zastępstwo Etiaxilu i Antidralu. Ja kupiłam go na Allegro, bo nie mogłam znaleźć go w żadnej aptece u siebie, swoją drogą ciekawe, dlaczego jest tak trudno dostępny?  Cena Blokera to ok 5-7zł za 60ml, cena Etiaxilu bez promocji ok 40-50zł( poprawcie mnie jeśli się mylę), Antidral ok 20zł. Cena Blokera jest więc śmieszna i na początku myślałam sobie, że to będzie jakaś ściema. Oczywiście (jak zawsze) miło się rozczarowałam ;) Już po pierwszym użyciu zauważyłam mniejsze pocenie, a po drugim i trzecim użyciu nie pociłam się w ogóle! A miałam duży problem z nad potliwością pach :( Dosłownie pociłam się siedząc. Było to dla mnie bardzo krępujące :( Po serii, czyli trzech użyciach, aplikowałam go raz w tygodniu dla "przypomnienia".Jest to mój zdecydowany KWC! Jest prawie bezzapachowy, nie podrażnia mojej skóry, tak jak robił to Etiaxil, po którym myślałam się się zadrapie i oszaleje, miałam czerwone i prawie popękane pachy, a miałam wersję do skóry wrażliwej, to co robił ten do normalnej?!Do tego śmierdział niemiłosiernie! Wprawdzie po trzecim dniu używania Blokera, mam lekko swędzącą i suchą skórę pod pachami, ale nie jest to jakieś dokuczliwe, po użyciu dobrego antyperspirantu podrażnienie ulega złagodzeniu i szybko ustępuje :) Przy aplikacji jednorazowej, tej przypominającej, nie mam już żadnych dolegliwości. Polecam go każdemu z ręką na sercu!
I jeszcze mały haul z dzisiaj :)
Bibułki matujące z Wibo- 5,60zł
 Lakiery Eveline Cosmetics Colour Instant nr 623 i Gloden Rose Paris nr 222.
Pozdrawiam,P.

czwartek, 5 maja 2011

Tanie rozwiązanie cz. 1.

Dziś post, który zapoczątkuje serię "Tanie rozwiązanie" :) Będę Wam pokazywała produkty tanie i moim zdaniem dobre :)
Zaczynamy od balsamu z Wellness & Beauty by Rossman o zapachu wanilii i makadamii.
 Skład:

Kupiłam go w meeega promocji za jedyne 3zł za sztukę, a kupiłam dwie ;) Pewnie pomyślicie, ze to jeden wielki bubel, ale w koszu nie wylądował. Urzekł mnie zapach, który jest tak waniliowy i słodki, a przy tym nie sztuczny, że musiałam go kupić ;) Konsystencja jest dość gęsta i treściwa, coś w stylu masła do ciała, ale przy tym dobrze i szybko się wchłania, a zapach pozostaje na skórze cały dzień! Dobrze nawilża skórę. Minusem jest ciężkie rozprowadzanie na skórze i.... to tyle :) Były jeszcze inne zapachy, może skuszę się żeby wypróbować :) Widziałam, że z tej serii są chyba jeszcze żele pod prysznic.
A tak poza tym to aparat mi się zepsuł i nie mogę swatchować, a mam takie piękne słoneczko u siebie :(
A jakie są Wasze "Tanie rozwiązania" ? :)

wtorek, 3 maja 2011

Push Upon It.

To mój pierwszy lakier jaki zamówiłam z firmy Misa. Zakochałam się w swatch'u, który zobaczyłam u ALU. Kolor to piękny, elegancki, nasycony berry, nie wiem jak po "naszemu" go określić, ciemna malina?  Aplikacja jest jak marzenie, lakier świetnie się rozprowadza, nie smuży, bardzo szybko schnie, dwie warstwy starczą do całkowitego krycia, chociaż jakby się uprzeć to starczy jedna ;) Ale ja zawsze kładę dwie :)
Pozdrawiam,P.